Komentarze: 2
...nio walśnie... jak ??? Wszytsko jest tak skomplikowane.. nie moge nic, nikogo a najważniejsze nie moge siebie zrozumieć... Dziwią mnie zachowania innych ludzi w stosunku mnie ...ale tez to jak ja sie zachowuje i cio mówie,robie w danej sytuacji .... NIEROZUMIEM !! Robie coś bez przemyślenia ... zawsze wiem to ale za późno...:(
Ale przecierz ja robiac czegoś nie krzywdze tak jak robia to inni.... swoim zachowaniem krzywdza mnie....;( Czemu nikt nie moze byc szczery ..przeierz to jest napewno latwiejsz niz Kamanie, Oszukiwanie, Ukrywanie czegoś.... Czy jestem taka osoba która niezasuguje na to by kilka osób na których tak bardzo mi zalerzy rania mnie poprzez niebycie szczerym wobec mnie....
Wszyscy zawsze odemnie czegos wymagaja... żebym tego nierobia...żebym tak czegos nierobia.. żebym................... A ja ?? Czy ja niemoge tak malutkiej rzeczy zeby wymagać jak szczerość...??? Przecierz tego niepowinno sie od nikogo wymagac ,przecierz kazdy zasuguje by być wobec niego szczerym.......
Chce być szczęśliwa a napewno bede jesli bliskie mi osoby zaczna być wkońcu szczere wobec mnie... nieprosze przecierz o nic wielkiego.... Mam juz dosyc ciąglego oklamywania mnie.... zatajania czegoś ...niemówienia mi calej prawdy ......